Myśląc o filmach, bardzo często zapominamy o tych mniejszych, choć równie fascynujących w swojej formie, produkcjach. Film
to pojęcie, które zawiera w sobie wiele kategorii, wiele rodzajów, wiele gatunków, wiele idei oraz cech. Czasy nowoczesne to niesa-
mowita okazja dla artystów do tworzenia filmów w nowych postaciach, dla nowych powodów. To prężnie rozwijające się zjawisko skutecznie pochwyciło moją uwagę. Zdecydowałam się więc na recenzję filmu w innej odsłonie- teledysku.
Źródło ilustracji: www.empo.mx |
“How deep is your love” to utwór stworzony przez amerykańskiego pioniera muzyki elektronicznej- Calvina Harrisa. Artysta przedstawił go internetowej publiczności w roku 2015 i skutecznie wspiął się na wyżyny przyjemności audio-odczuwania. W sposób niesamowicie delikatny i pobudzający połączył swoje charakterystyczne brzmienie i elektryzujące basy z sensualnym śpiewem norweskiej piosen-
karki Iny Wroldsen. Utwór jest hipnotyzujący, wciągający. Obraz, który został do niego dobrany, równie intensywnie oddziałuje na kubki odbioru artystycznego. Jest magiczny.
Twórcy skupiają się na pokazaniu innej rzeczywistości, wymiaru, pojęcia czasu. Sceny kręcone w ciepłym klimacie Kalifornii i Malibu pełne są przyjemnych doznań, których odbiorca doświadcza niczym uczucia rozgrzanego piasku pod stopami na Wschodnim Wyb-
rzeżu. Główną bohaterką jest piękna kobieta- modelka Gigi Hadid- której wyjątkowe rysy twarzy i cudownie naturalne zachowanie przed kamerą już od samego początku wciągają widza do plastycznego świata Harrisa i fascynującej percepcji reżysera projektu- Emila Navy.
Całość tego krótkiego filmu rozpoczyna się różnymi ujęciami miejsc, w których akcja dopiero będzie się rozgrywać. Towarzyszą
temu surowe dźwięki natury- szum wiatru, odgłosy ptaków, szelest liści, jak również urywki utworu wyłaniającego się z ust Gigi.
Jest to ciekawy wstęp do tej “uczty dla oka”, jednak nie on zasługuje, w mojej opinii, na całość uwagi i zainteresowania. To dopiero następna scena sprawiła, że obraz Navy i piorunująca muzyka Harrisa wciągnęły mnie w swój wspólny wir.
Źródło ilustracji: en.vogue.fr |
Gigi pokazana została jako postać bardzo tajemnicza, której nieludzkie pochodzenie, bądź kosmiczna, futurystyczna przeszłość, dodały jej mocy przenoszenia się w przestrzeni. Jej dłonie są czynnikiem całego procesu, niespodziewanych podróży, zaskakujących przeżyć. W tej cenie modelkę obserwować można od pasa w górę, w przydymionym świetle, z niepokojem wyrysowanym na twarzy. Gigi bada swoje ręce w elektrycznym rytmie utworu i z robotyczną manierą zmienia swoje położenie względem odbiorcy. Co ciekawe, zmieniają się również kolory, w jakich się prezentuje na tle czarnej pustki.
Jest to bardzo hipnotyzujące ujęcie zmiany zachodzącej w przedstawionej postaci. Nadaje ono dynamicznego charakteru całej dalszej akcji i zarysowuje najbardziej istotny fragment artystycznego przekazu twórców współpracujących nad produkcją. Pokazuje powód, dla którego bohaterka przechodzi z miejsca na miejsce, w sposób delikatny, lecz zaakcentowany mechanicznymi brzmie-
niami. Gra świateł, kolorów oraz swego rodzaju poklatkowość sceny idealnie wpasowują się w klimat utworu muzycznego i wpro-
wadzjaą odbiorcę do innej rzeczywistości.
Artyści wprowadzili bardzo nowoczesną formę przekazu czystej sztuki za pomocą połączenia muzyki z charakterystycznym dla jej dźwięków obrazem. Teledysk do utworu “How deep is your love” zapoczątkował eksperymentalną erę zabawy z wyrażaniem swojego ducha artystycznego. Elementy techniki edytowania fragmentów i nasycenia barw oraz sama ekspresja Hadid sprawiają, że ten 260-sekundowy film robi niesamowite wrażenie na widzach, których do tej pory zdobył ponad miliard. Będąc w tej grupie, muszę przyznać, że zachwyca mnie za każdym razem.
Zuzanna Szatkowska, 1F
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz