Pewien wybitny reżyser powiedział kiedyś : „Rzut oka na świat wykazuje, że okropności nie są niczym innymi jak realizmem.”.
Te słynne słowa należą do jednej z najbardziej cenionych, czołowych postaci światowej kinematografii XX wieku, Alfreda Hitchcocka. Niezgłębiony geniusz, brawurowy prowokator i znakomity wynalazca, to tylko kilka określeń, w których można ująć niezwykłą osobowość i temperament, brytyjskiego reżysera. Uznawany za mistrza emocji i prekursora dreszczowców, Alfred specjalizował
się w tworzeniu hollywoodzkich scen grozy. Przerażające filmowe historie czerpał z prawdziwego otaczającego go świata. Wyre-
żyserował dzieła, takie jak: „ Okno na podwórze” , „Zawrót głowy”, ”Psychoza” czy „Ptaki”, będące głównym obiektem recenzji, mojego opracowania.
„The Birds” wkroczyły na ekrany kin w 1963 roku, w czasach narodzin i rozwoju filmowej różnorodności gatunkowej. Zdjęcia do thrillera, kręcono w Stanach Zjednoczonych a miejsce akcji stanowi San Francisco i niewielka nadmorska miejscowość, Bodega Bay. Precyzyjnie dobrana obsada głównych postaci, pozyskała miliony widzów, kreując w ich głowach obraz filmowych ikon, połączonych emocjonującym romansem. Tippi Hedren, z początkowo mało znanej modelki o nieodkrytych zdolnościach aktorskich, za rolę Melanie Daniels, stała się światową gwiazdą kina, uwzględnioną na stałe w dalszych produkcjach Alfreda. Do filmu zatrudnieni zostali również, Rod Taylor, Jessica Tandy, jak i Veronica Cartwright.
Źródło ilustracji: filmweb.pl |
jącym wydarzeniem - trzęsieniem ziemi, a następnie ciągłej budowy rosnącego napięcia. Mimo, iż „Ptaki” nie charakteryzują się nagłym początkiem akcji, to wraz z upływającymi minutami, budzą w odbiorcy niepokój i konsternację. Główna bohaterka, Melanie, przypadkowo poznaje w sklepie zoologicznym przystojnego mężczyznę Mitchego. Zaintrygowana towarzystwem prawnika, postanawia udać się za nim do Bodega Bay, rodzinnego miasteczka, w którym mieszka wraz z matką i siostrą. To właśnie tam, rozpoczynają się pierwsze liczne ataki agresywnych, tytułowych ptaków.
Sekretem sukcesu angielskiego reżysera, jest niepodważalnie umiejętność kreacji niespodziewanego oraz niewytłumaczalnego napięcia i dramaturgii fabuły. Oryginalnie wyznacza on źródło śmiertelnego zagrożenia, ptaki - niepozorne i przeważnie niebudzące
w człowieku uczucia strachu, stworzenia. Tym właśnie przejawia się mistrzostwo Hitchcocka. Wprowadza do historii elementy, których nie ma zamiaru wyjaśnić, ani określić ich genezy lub zamiaru. Wykorzystuje moc nieokiełznanych sił natury, by wzbudzić
w widzach zgrozę i przerażenie. Producent kontrowersyjnie podchodzi do produkcji dzieła. W środowisku filmowym, pojawiają się plotki o nieukrywanej fascynacji Hitchcocka Tippi Hedren oraz rzekomym napastowaniem jej seksualnie na planie filmowym. Patrząc obiektywnie na postać Alfreda, stanowczo mogę określić go jako pracodawcę surowego i wymagającego, który nie zważając na odczucia i skargi aktorów, zrobił wszystko, by „Ptaki” okazały się prawdziwym arcydziełem. W scenach ataków wykorzystano żywe znerwicowane zwierzęta, którymi zaciekle rzucano i kierowano w stronę, szczerze przerażonej Tippi.
Źródło ilustracji: film.onet.pl |
czesnej dezaprobaty niektórych recenzujących, filmowi z pewnością trzeba przyznać, jak na lata 60, niebywałą innowacyjność
i nowoczesność. Ważnym walorem obrazu jest również zastosowane światło, które zależnie od jasności i natężenia, wprowadza
do sceny lęk i trwogę. Profesjonaliści pracujący przy filmie zamiast muzyki wykorzystali tylko przetworzone elektronicznie odgłosy ptaków, powołując się na radykalny pomysł Hitchcocka w wizji ścieżki dźwiękowej. Oryginalne i nietuzinkowe założenie pozwoliło
na mocną i ekspresyjną reakcję ludzi oglądających sceny. Zamiast łagodnego śpiewu ptaków, słychać przeraźliwe i szkodliwe dla ludzkiego ucha wrzaski lub często przejawiającą się w wątku martwą ciszę.
Prócz osób dobrze zapoznanych ze znaczeniem symboliki przekazu produkcji, niewiele osób dostrzega w „Ptakach” nawiązania kulturowe. Warto wspomnieć o istotnym fakcie, iż sam Alfred Hitchcock, osobiście fascynował się teorią i nauką głoszoną przez niekonwencjonalnego filozofa i lekarza, Sigmunda Freuda. Postać badacza oraz motyw psychoanalizy dogłębnie wpłynęła na twórczość reżysera oraz pomysły fabuł wielu wyprodukowanych ekranizacji. Według wielu interpretacji, historia ptaków ujętych
w opowieści, z pewnością posiada wydźwięk symboliczny. Dopatrywać się w niej można, metafory strachu przed atakującą zewnętrzną siłą lub uwięzieniem, czy nawet nawiązania do układu wpływowego, politycznego świata i drugiej wojny światowej.
Obraz oddaje również ważną, zimnowojenną nieświadomość, kim jest wróg i jak może nas zaatakować. Oglądając film, natrafiłam
na problematykę utworu mówiącą o tym, kto konkretnie skazał ludzi na ataki bestii. Jeśli nie był to polityczny nieprzyjaciel, apokaliptyczna wizja świata wskazuje na Boga i odniesienie do Biblii. Zwracając uwagę na bohaterów, postać Melanie, córka znanej medialnej osoby, może być kojarzona z chciwością, pychą i nadmierną pewnością siebie. Tym samym dostrzega się w niej ukryty przejaw buntu i niechęci Hitchcocka wobec systemu kapitalistycznego.
Źródło ilustracji: film.onet.pl |
dzieło oraz klasykę gatunku sensacyjnego na świecie. Odpowiedzi na pytania dotyczące symboliki fabuły zna tylko sam reżyser
i producent, Alfred Hitchcock. Film pozwolił mi refleksyjnie spojrzeć na otaczający mnie świat oraz na niepozorność ukrytych zagrożeń. Wiele scen szczerze wzbudziło we mnie lęk oraz pozwoliło ukazać, jak wielkie zmiany zaszły od premiery thrillera,
w dziedzinie efektów specjalnych oraz budowy klatek i ścieżki dźwiękowej.
Czy „Ptaki” naprawdę zasłużyły na nominację do Oscara w 1964 roku? Polecam, by obejrzeć je samodzielnie i indywidualnie zadecydować o ich ocenie, bo jak to mawiał Hitchcock: „Film jest zły wtedy, jeśli ktokolwiek z publiczności chociaż na chwilę
może odwrócić oczy od ekranu”.
Daria Sienkiewicz, 1A
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz